czwartek, 20 czerwca 2013

Gdzie Twój skarb, tam i serce Twoje!


Gdzie Twój skarb, tam i serce Twoje!


Bartek służył we dworze przez lat szereg.
Dorobił się psa, który miał na imię Nerek
To był jego przyjaciel, powiernik i maskotka
Gdy przebywali razem chwila była słodka.

Wyjechał dziedzic na tydzień w potrzebie
Bartkowi kazał wyjechać naprzeciw po siebie.
-Dziedzic zapytał sługi co słychać  we dworze
Bartek ze spuszczoną głową powiedział – nie dobrze!

Mów mi tu zaraz jaki znów wydarzył się pech
A no, mój ukochany Nerek najadł się padliny i zdechł
Pan uśmiechnął się, nie skrywając swej miny
-Co mu się stało? -jakiej najadł się padliny ?

Mów jakiej padliny najadł się twój pies!
A no, jak się stajnie spalą to i padlina jest
Stajnie się spaliły?- a no nie inaczej
Mów mi tu zaraz co to wszystko znaczy!

Bo jak dąło ode dwora to na stajnie poszło
A wszystko przez te lichtarze, do tego doszło
I takie nieszczęście mnie teraz spotkało
Zdechł mi Nerek i nic mi nie zostało.

Jakie znów lichtarze? Dlaczego się paliły?
A bo jak Pani była w trumnie to się przewróciły.
Zapaliły się pałace, ogień poszedł na stajnie
Wszystko się spaliło i nie jest zbyt fajnie.

A jak dąło ode dworu to i stajnie się spaliły
I właśnie wtedy mój Nerek najadł się  padliny
-To dopiero teraz mówisz co się stało?
No bo ja stracił Nerka, a Panu jeszcze pole zostało!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz