czwartek, 20 czerwca 2013

Jeszcze pamiętam


Jeszcze pamiętam                                                                                                    26.03.2012

Przed wielu laty, za sanacji
Pamiętam przygodę smutną jak łza
Nie szukam tu żadnej sensacji
Ale mam odczucie że i teraz rzecz podobnie się ma.

Stała chałupka uboga przed lasem
Dzieci zamiast szkoły poszły na służbę
Wprawdzie matkę odwiedzali czasem
Ale radości szukali na próżno

Ojciec szukał pracy, by wyżywić rodzinę
15-letnia Marysia właśnie ją dostała
Lecz straciła życie w nieszczęsną godzinę
Bo upuściła ciężar i kręgosłup złamała

14-letni Lojzek przyszedł ją pogrzebać
Reszta dzieci też się poschodziła
Przykro! nic ująć- nic dodać
Ta przygoda naprawdę się zdarzyła.

Matka na ten czas Ignaca rodziła
Nikogo przy niej wówczas niebyło
Sama się z sobą okrutnie męczyła
-Tak się akurat paskudnie zdarzyło.

Lojzek poszedł po krzyż do kościoła
Aby siostrę godnie na cmentarz odprawić
Szedł na przód i pieśń zaintonował
„Wesoły nom dzień dziś nastał”
Bo udało się siostrę od służby wybawić.

Ludzie krzyknęli- „Co robisz głuptasie?
Dzisiaj należy inaczej zaśpiewać!
-Ta pieśń jest wcale nie na czasie”
- „Właśnie tak trzeba dziś zaśpiewać!

Nie będzie dłużej służyć jak my
Obyśmy wszyscy poszli do nieba
I nie czuli się dłużej jak psy
Bo gdy jest bieda, to i żyć się nie da.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz