Żabi koncert
Na wiosnę żaby na łące rechotały
Nadymały się dumnie, nogi wydłużały
Było ich bez liku na każdej łące
Wszystkie podobne, niektórej nie wyłączę.
Jedna drugą pytała, kuma-kum, tyś rada?
Rada, a tyś rada? Rada, a tyś rada? Rada.
To my wszystkie rade, rade, rade, rady.
Chór był zgrany, ale tenora nie miały.
Może by swe wdzięki pokazać na nowo?
Zadbać o skórę? Zrobić na kolorowo?
Może oczy podkreślić, by je lepiej widziano?
Czym się wyróżnić, by właśnie ją wybrano?
-Rada jest jedna, nie rechotać chórem!
Miejcie swoje zdanie, bo któż was zrozumie?
Własnym stylem należy się chlubić
Tenor na pewno swą odnajdzie i będą się lubić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz