W Trzecie Tysiąclecie! Styczeń2001r.
Przybył wybrany człowiek z daleka,
W pamięci na piękno słowiańskich zbóż.
Lecz cały świat na Miłość czeka,
Więc postanowił ją nieść i już!
Wiatr w Auschwitz powiał grozą,
Zrozumiał trudnych spraw zawiłość.
Duch Święty tchną poranną zorzą,
W poezji sercem wyrażał Miłość.
Cały Twój – przyoblekł się w białość,
Ewangelię Świętą wziął w swe ręce.
Pragnie służyć Bogu i głosić Miłość,
Bo Miłości trzeba ludziom najwięcej.
Z Jego oczu widać Ból głęboki,
Bo tyle jeszcze jest do zrobienia,
Jak wielki świat i szeroki.
Jest tyle wciąż krzywdy i cierpienia.
Ktoś wystrzelił – Prawda umiera!
Nie - to Szatan wyrządza szkodę.
Brak Miłości drzwi zawiera,
A człowiek z bólu mówi - nie mogę!
W czasie wojny zmieniają się charaktery,
Zabijana jest ludzka godność.
Świat wydaje się bardzo chory,
Mądre oczy i święte usta wołają – Miłość.
Tu bieda, głód, cierpienie i trąd,
Robactwo żywcem obiera ciała z kości.
Tam produkują asortyment
bomb,
Mnoży się zło a człowiek pragnie Miłości.
My chcemy Boga – słychać wołanie,
Wolności – Miłości – Zgody – Braterstwa!
Czy jestem Kainem mój Panie?
- Miłość tak jeszcze daleka jest od zwycięstwa
Wołam! Słychać głos trąby ze Wschodu
„Niech zstąpi Duch Twój i odnowi Oblicze Ziemi”
Wołam! Niechaj zmieni się ludzki los,
Zanim wypełni się Pisma Zwój.
- Od
Wschodu znów zabrzmi trąby głos –
- Niechaj
już zło w Miłość się zmieni.
Wołam!
Uwierzcie w Ewangelię – woła Syn
Polskiej Ziemi,
Tak! – Tylko „Ona” Słowa Prawdy
ma
Zło dobrym zwyciężaj, a świat się
zmieni.
Stolica Mądrości, Matka
Niepokalana
Zetrze głowę zła!
-
Cały Twój –
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz